Wschodnie Mazury: Raj dla tych, którzy pragną ciszy i kojących krajobrazów

Odkrywaj niezwykły region wschodnich Mazur, który mimo swego uroku pozostaje rzadko odwiedzany przez turystów, a tym samym zachowuje swój idylliczny charakter. Jest to miejsce, gdzie można delektować się spokojem i cieszyć prostymi przyjemnościami.

Niezapomniane doznania smakowe gwarantują dzikie poziomki, które można znaleźć ukryte w liściach przy wiejskich drogach. Ich smak i zapach przypominają mi beztroskie dni dzieciństwa – letnie słońce i wakacyjną swobodę. Podczas ich degustacji słyszę wrzaski wróbli z pobliskich krzaków oraz podziwiam malowniczy widok małego jeziora, którego powierzchnię marszczy wiatr i które odbija promienie słońca. Czuje się jakbym przeżywał sen.

Kierując się do Folwarku Bielskie, położonego w sercu Mazur Garbatych we wsi Bielskie, z pewnością szuka się ucieczki od zgiełku codziennego życia. Dla wielu osób jest to miejsce, gdzie można cieszyć się widokiem falujących pól pszenicy, spotkaniami z krowami na pastwiskach, a także zbieraniem leśnych grzybów czy dzikich poziomek. To również doskonałe miejsce do wędkowania, czytania lub po prostu leniwego leżenia na hamaku.

Wschodnie Mazury

Obiekt prowadzony jest przez Agatę i Arkadiusza Brzezińskich. Ten maleńki folwark znajduje się w otoczeniu pól oraz niewielkich zabudowań wiejskich. Mimo niedawnego położenia asfaltowej drogi, która nie wszystkim mieszkańcom przypadła do gustu, zachowuje on swój wschodni charakter. W przeciwieństwie do innych regionów Mazur, ten obszar jest oddalony od gwarnej strefy żeglarzy, imprez na jachtach czarterowych czy zabaw na skuterach wodnych. Otoczenie Bielskiego nie oferuje niczego, co mogłoby przyciągnąć tłumy turystów. Jeziora są tutaj stosunkowo małe i nie dysponują rozbudowaną infrastrukturą, a także brakuje większych miast i ośrodków turystycznych. Region ten stanowi harmonijną mozaikę łagodnych wzgórz, pól uprawnych, rzek i niewielkich zbiorników wodnych, które nie zmieniły się znacząco na przestrzeni ostatnich dekad.