Rowerowy raj: odkrywanie okolic Kaiserslautern na dwóch kółkach - 1 2024

Rowerowy raj: odkrywanie okolic Kaiserslautern na dwóch kółkach

Miasto Kaiserslautern, położone w niemieckim landzie Nadrenia-Palatynat, jest dumne z swojej historii sięgającej 900 lat wstecz, kiedy to założył je cesarz Fryderyk Barbarossa. Jego śródmieście pełne jest nowoczesnego przemysłu, szczególnie motoryzacyjnego, i nie oferuje zbyt wielu atrakcji turystycznych. Znajduje się tam jednak kilka wartych odwiedzenia miejsc, takich jak kościół św. Marcina z XII wieku, XIX-wieczna hala owocowa nawiązująca swoją architekturą do Pałacu Medyceuszy we Florencji czy wprost zachwycający japoński ogród. Ale prawdziwe skarby dla miłośników jazdy na rowerze znajdują się nieco dalej od centrum miasta, na terenach Zachodniego Palatynatu.

Pełne pagórków tereny Palatynatu to wyzwanie dla rowerzystów, ale jednocześnie są one niesamowicie malownicze i pełne spokoju oraz dzikiej przyrody. W 2006 roku utworzono tutaj Mountain Bike Park Palatynat Las – sieć przeznaczonych specjalnie dla rowerzystów tras o łącznej długości 300 km. Dwie z nich są szczególnie ważne: jedna prowadzi do Wormacji i jest nazywana „drogą Barbarossy”, druga natomiast kieruje ku Lauterecken.

„Droga Barbarossy” to trasa o długości 90 km, która prowadzi przez miejsca o dużym znaczeniu historycznym, związane z postacią cesarza. Wśród nich znajdują się Glan-Munchweiler, Weilerbach, Rodenbach oraz sama Wormacja, która była najbardziej żydowskim miastem Niemiec aż do 1933 roku i była nazywana „małą Jerozolimą”.

Druga trasa, Lautertalradweg, jest nieco krótsza – ma tylko 40 km. Jest łagodniejsza i prowadzi przez malownicze, wiejskie tereny, pełne łąk i lasów. Można tu spotkać rzadko widziane czarne bociany. Trasa ta przecina takie miasteczka jak Otterbach, Katzweiler, Sulzbachtal i Wolfstein, które szczycą się różnorodnymi atrakcjami związanymi z historią regionu.

Z myślą o rosnącej popularności turystyki rowerowej w regionie wydano specjalną mapę obejmującą piętnaście tras rowerowych. Szlaki są dobrze oznaczone, a co parę kilometrów znajdują się przygotowane miejsca do odpoczynku. Każde miasteczko na trasie oferuje turystom czyste hotele i mnóstwo restauracji serwujących lokalne specjały. Dla bardziej zaawansowanych cyklistów atrakcją może być przedłużenie trasy aż do niemieckiej drogi wina, biegnącej wzdłuż Mozeli i Renu.