Podążając śladami legendy: fascynujące doświadczenia na szczycie Babiej Góry - 1 2024

Podążając śladami legendy: fascynujące doświadczenia na szczycie Babiej Góry

Babia Góra, olbrzymka górska Polski, kojarzy się z ekscytującą i tajemniczą historią. Jej kapryśny charakter przyciąga wielu turystów, którzy mają nadzieję ujrzeć spektakularny wschód słońca ze szczytu tej góry. Istnieje legenda o Babiej Górze, która choć niepotwierdzona, przyciąga liczne grono wierzących.

Podczas mojej pierwszej wyprawy na Babia Górę, wyruszyliśmy z Krakowa o północy, aby dwa godziny później, w blasku czołówki, zakładać raki. Wiatr uderzał nas po twarzy bez litości, jakby protestował przeciwko osobom przechadzającym się tu po zmroku. Był to początek kwietnia, temperatura sięgała około dwóch stopni powyżej zera; było dość zimno. Wkrótce poczułam się jak stara lokomotywa, zdejmując szybko szalik i rękawiczki na zimno. Dla tych, którzy nigdy nie chodzili w rakach, warto zauważyć, że nie są one pomocne; jeśli chodzi o dodawanie skrzydeł do twojego kroku, wręcz przeciwnie, są one dosyć brutalne.

Potęga Babiej Góry

Wiele osób marzy o zobaczeniu wschodu słońca z Babiej Góry, ale tylko nieliczni mają okazję to przeżyć. Ta góra jest kapryśna i niedostępna, co przypomina charakterystyki kobiet w stereotypowych określeniach. W przewodnikach turystycznych, takie nazwy jak Kapryśnica i Matka Niepogód są niemal równie popularne jak geograficzne. Pomimo mojego sprzeciwu wobec seksistowskich określeń, nie mogę zaprzeczyć, że ten opis Babiej Góry jest prawdziwy. Niemniej jednak, nie umniejsza to jej majestatu jako królowej Beskidów.

Po trzech godzinach marszu na szczycie zapanowała szarość i mgła, a mżący deszcz przenikał przez ubrania. Niebo pozostało ciężkie i nie rozerwało chmur pomimo naszych modlitw. Podczas zejścia schodziłam po śniegu na tyłku, chwytając się krzaczków na zakrętach. Po dotarciu do schroniska na Markowych Szczawinach zjadłam jajecznicę i ruszyłam dalej.

Podczas przemierzenia kolejnej części trasy, wiatr nabrał wiosennych aromatów. Nagle słońce zaczęło wydobywać się zza chmur, przemieniając trudną trasę w bajeczne doświadczenie. Nie przeszkadzały mi już mokre spodnie ani poczucie rozczarowania, że na szczycie wszystkie widoki były ukryte. Wrażenie to było jednak tymczasowe.

Babia Góra stopniowo odsłaniała swoje piękno, jakby czekała, aż będę gotowa lub wystarczająco cierpliwa. Pomimo tego, że nie jest to trudna trasa wspinaczkowa, zdobycie szczytu zawsze budziło we mnie dumę. Babia Góra, która ma 1722 m wysokości i jest częścią Korony Gór Polskich, zawsze oferuje niespodzianki. Nawet gdy wydaje ci się, że już ją znasz, niespodziewanie natkniesz się na dwie młode sarny lub dziki, co zachęci cię do powrotu.