Morze Bałtyckie, pomimo że jest powszechnie znane mieszkańcom Polski, skrywa wiele niezwykłych tajemnic. Jest to popularne miejsce wypoczynku dla wielu Polaków, z atrakcjami takimi jak Trójmiasto czy Wyspa Wolin, ale ma też wiele ciekawych aspektów, które często są pomijane. Przedstawiamy kilka mniej znanych informacji o tym fascynującym akwenie.
Wśród niespodzianek, jakie oferuje Bałtyk, są tysiące wysp rozsianych po jego powierzchni. Niektóre z nich, jak Wolin, Uznam, Gotlandia, Bornholm czy Karsibór, to prawdziwe klejnoty przyrody – oferują piękne plaże, roślinność oraz nieskażone krajobrazy.
Mimo że Morze Bałtyckie jest morzem, jest zaskakująco mało słone. Średnie zasolenie wynosi jedynie 7 promili (0,7%), co jest znacznie mniej niż w oceanach. A w niektórych miejscach, takich jak Zatoka Botnicka, zasolenie może spaść do rekordowo niskiego poziomu 1-2 promile. Ta specyficzna cecha Bałtyku wynika z dużej ilości słodkiej wody do niego docierającej i malejącej ilości wlewów wody słonej z Morza Północnego.
Co więcej, Morze Bałtyckie jest miejscem regularnych sztormów. Średnio na zachodzie notuje się 45 dni sztormowych w roku, na środku 55, a na wschodzie 48. Większość z nich występuje w okresie od października do marca, a najczęstsza częstotliwość tych zjawisk obserwowana jest w listopadzie, styczniu i marcu.
Jedną z najbardziej fascynujących informacji jest to, że Bałtyk kiedyś był jeziorem – wynikało to z braku połączenia z Morzem Północnym. Istnieje możliwość, że ta sytuacja może się powtórzyć w przyszłości. Wtedy to właśnie Bałtyk stałby się największym jeziorem na świecie, przebijając tym samym Morze Kaspijskie, które mimo swojej nazwy jest naprawdę jeziorem.